wtorek, 20 grudnia 2011

Kolejny rozdział mojej książki!

3.
Gdy po lekcjach szłam przez korytarz w szkole zauważyłam plakat, na który czekałam od dawna czyli: Poszukujemy nowych chiliderek! Niechciałam zostać  jedną z tych panienek poprostu Blake ma drużyne koszykarską i gdyby mnie zobaczył w krótkiej sukience z pomponami to na pewno się zakocha. Tak przynajmiej myślałam, pózniej powiedziałam o tym matce a ona powiedziała mi okropną rzecz co sama nie mogłam pojąć: Diana chce zostać chiliderką! Poprostu mnie zatkało! Na drugi dzień czyli dziś są wybory nowych chiliderek moja siostra piersza zaprezentowała układ to było coś okropnego , a najgorsze było to że ja następna. Nie potrafiłam być taką ulizaną panienką jak Diana, ale si,e postarałam wszyscy klaskali jak oszołomy. Widać było zazdrość w oczach Diany ale się ją nie przejmowałam. No i w  końcu wyniki: Przewodnicząca Diana potem ja i cała reszta.  Aż tak bardzo się niecieszyłam teraz będzie wojna pomiędzy mną , a moją siostrą co za koszmar. Ostatnio nasze pojedynki były dosyć brutalne i Diana wszystko zawsze na mnie zwala i musiałam prać jej staniki przez pół roku! Ale to nie koniec upokarzała mnie przy całej szkole że niby ja jestem jej sprzątaczką! No i jeszcze tego brakowało że ona będzie wymyślać  przewodniczącą chiliderek nie dość że mam w domu piekło to jeszcze w szkole. Koszykówka odbywa się co piątek czyli co piątek dopingujemy Blake"a i jego drużyne, a najgorsze jest to że Diana będzie ciągle mną pomiatać, kiedy ona da se siana? Bo mam już tego dosyć, ojciec wariat matka tak samo siostro usiłuje mnie zabić naprawdę muszę się sama wychować. Dzisiaj jest już piątek wieczór wszystko byłp w porządku aż do mojego 1 układu . Szłam do przodu i moja siostrzyczka postawiła mi haka , wszyscy się śmieli , ale dla mnie to upokorzenie trzeciego stopnia. To nie był zwykły śiniak tylko skręcenie kostki   to znaczy że byciem chiliderką przez ten miesiąc mam już z głowy.

1 komentarz: